-
Wszelkie wódki, jak i likiery filtrują się równie dobrze przez czystą, nie klejoną watę jak i przez bibułę filtracyjną. Watę należy wetknąć w lejek tak, aby pod wpływem wlanego płynu nie wychodziła na wierzch, lecz powoli przepuszczała płyn. Idzie to prędzej i nie marnuje się tyle co przez bibułę, która absorbuje wiele płynu.
-
Odświeżanie starego masła. Pół garnca starego masła w kawałkach i garniec surowego mleka wlać w naczynie do robienia masła, przerobić masło na nowo, tak jakby było robione ze śmietany; gdy się rozrobi i na powrót zbije, wypłukać z mleka w wodzie kilka razy, a nabierze świeżego smaku.
-
Wanilia moczona w spirytusie lub araku na likier, po zlaniu spirytusu ususzona w lekkim cieple, zachowuje jeszcze nieco zapachu i może być drugi raz użyta do ciasta.
-
Chcąc prędko sklarować kawę w imbryczku, wrzucić kawałek cukru lub odrobinę miałkiego, a fusy zaraz opadną.
|
|
-
Syrop najlepiej robić, zalewając cukier od razu gorącą wodą, aby się sam w gorącym płynie rozpuścił, nalewając właściwą ilość wody na konfitury: kwaterkę na ½ kg, a pół kwarty na wódkę lub likier.
-
Konfitury, choćby najlepiej usmażone, zwykle wznoszą się w górę, a gęsty syrop zostaje na spodzie. Dla zapobieżenia temu należy w czasie smażenia przez 5 minut smażyć je przy końcu pod przykryciem.
-
Każdą konfiturę należy, wrzuciwszy syrop, 3 razy zagotować na mocnym ogniu i zostawić do następnego dnia. Na drugi dzień owoc razem z syropem wstawić na ogień i smażyć na wolnym ogniu do żądanej gęstości.
-
Gdy drożdże są niezbyt świeże, rozrabiając je, trzeba wsypać odrobinę cukru lub sody, ale zaraz rozczynić, bo inaczej będą się burzyć.
-
Marengi lub makaroniki układać na papier, po upieczeniu nawilżyć go, a zaraz odejdą od blachy.
|